Oczami kobiety...
Jadwiga Katarzyna Szałucha ukończyła Państwową Wyższa Szkołę Sztuk Plastycznych w Gdańsku. Zawodowe życie pedagoga poświęciła dzieciom specjalnej troski, nie oddalając się od sztuki. To był jej drugi świat, ten duchowy. Z przemijającym czasem zdominował jej życie . Sztalugi stały się koniecznym narzędziem do obrazowania doświadczeń. Zmaterializowanym azylem. W nie łatwych technikach zaczęły powstawać jeden po drugim, obrazy kobiet. W klimatycznych sceneriach, jak powtarzana mantra. Twarze, które nie zawsze są z naszego świata. Tylko te oczy ... Fascynują erotyzmem. Zdecydowanie określają swoją płeć. Pełne skrywanych namiętności i wspomnień. Po latach udanych wystaw, mających swoje zróżnicowanie pod względem technik plastycznych oraz fotograficznych, artystka określiła swój status . Jest nią epicka forma przekazywanej wrażliwości twórczej. Mariaż kolorów od mocnych barw po przejrzyste pastele. To cały nasz świat odbity w kobiecym spojrzeniu... . Czy oczy nie są zwierciadłem naszej duszy?