Spotkania z poezją. Małgorzata T. Skwarek-Gałęska
Małgorzata T. Skwarek-Gałęska.
Łodzianka.
Organizuje spotkania poetyckie w ramach wymyślonych przez siebie projektów: Katamaran Literacki MTS-G i Stolik Poetycki, zloty poetów i biesiady literackie.
Współpracuje z fundacjami i stowarzyszeniami, szkołami, przedszkolami, bibliotekami, domami kultury i grupami literackimi.
Prowadzi i organizuje warsztaty, spotkania, koncerty.
Uczestniczy w pracach jury konkursów literackich, recytatorskich, krasomówczych, piosenki poetyckiej i czytelniczych.
Wydała kilkanaście zbiorów poetyckich a między innymi: „Rzeczywistość” 2016 i „Codzienne i niecodzienne” 2018 a także opowiadania „Trzy” 2019, Współautorka książki „Łódzkie czary-mary”. Laureatka kilku konkursów. Jej wiersze i opowiadania były drukowane w czasopismach i antologiach. Sama również wymyśliła i redagowała kilka antologii i almanachów – np. almanachy zlotów, Poetycką Bramę Łódź-Bratysława i inne
Tłumaczona na języki: serbski, włoski, angielski, niemiecki, telugu, słowacki.
Tłumaczyła z języka słowackiego.
W 2016 roku obchodziła uroczyście 35 lecie debiutu prasowego.
Należy do Związku Literatów Polskich i Gdańskiego Klubu Poetów.
Chętnie włącza się we wszystkie działania społecznikowskie. Jako członek Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich brała udział w akcji czytania w łódzkich domach dziecka. Od wielu lat bierze udział w kampanii Cała Polska Czyta Dzieciom.
Uhonorowana: dwukrotnie Nagrodą Prezydenta Miasta Łodzi; Nagrodą Sejmiku Województwa Łódzkiego; odznaką honorową „Zasłużony dla Kultury Polskiej” . Otrzymała także certyfikat Lider Społeczno-Oświatowy przyznawany przez Łódzkie Centrum Doskonalenia Nauczycieli i Kształcenia Praktycznego oraz medal Stowarzyszenia Bibliotekarzy Polskich.
MAŁGORZATA T. SKWAREK-GAŁĘSKA
zza maseczki
I
czuła na
oddech miasta
biegnę pustą ulicą
sąsiad prosi o chleb
chleb jest ważny
za murami
przeczuwam niepewność
przyczajone myśli
sąsiadka prosi o leki
leki są ważne
stuka tramwaj
prawie pusty
chciałby fruwać
koleżanka prosi o życie
życie jest ważne
tu mniej
tam więcej
śmierć wizytuje
pacjenci proszą o telefon
pożegnanie jest ważne
II
w promieniach słońca
miasto wydaje się piękne
i ciche tylko w głowie dzwoni
wiadomości prawdziwie prawdziwe
straszą skrzynki mailowe
depresją znajomi
w autobusie między brukselką
a ziemniakami z rynku
smutne stare oczy
zza maseczki
nie leczą żołądka
serca nie trzeba
telefony grają melodyjki
za zamkniętymi drzwiami
jasnego miasta
wstał dzień
III
pełna kultura w prośbach
o pieniądze i rady jak
przetrwać dłużej niż
myć dłonie i włosy odkażać
zamykać nie dotykać dzwonić
e-całować słuchać
wyprowadzać zwierzęta sobie
i innym zapytać zakupić
zakażonych przybyło
patrzą na ręce
żyjący martwi
porzuceni
zamknięci
zmęczenie
rząd rozważa
IV
zdiagnozują nas maszyny
przewidzą skok chorego
przez okno na szpalty gazet
noc niezdarnie przytula
cisza podąża ulicą
na spotkanie z poezją
mimo komunikatu
siedź w domu